• hermetyczne pude?ka

    Policjanci w ko?cu z?apali „Dusiciela znad Bia?ki”. Od ponad dziesi?ciu lat nie dawa? spokoju mieszka?com Bia?egostoku. By? tak bardzo gro?ny, ?e na przestrzeni dziesi?ciu lat a? pi??dziesi?t procent Bia?ostoczan opu?ci?a stolic? Podlasia. Jego znakiem rozpoznawczym sta?o si? wycinanie swym ofiarom pewnego kawa?ka cia?a, najcz??ciej lewego oka. Warto zauwa?y?, ?e sprawca wykraja? ofiarom nie tylko ga?k? oczn?, ale tak?e obydwie powieki. Martwe cia?a odnajdywano nast?pnego ranka nad Bia?k?, za ka?dym razem w innej cz??ci miasta. Mieszka?cy stali si? niesamowicie podejrzliwi, w ka?dym mieszka?cu widzieli potencjalnego morderd?. Dziwne jest to, i? przez dziesi?? lat nikt nie zdo?a? wpa?? na ?lad dusiciela, mimo ?e za ka?dym razem porzuca? sw? ofiar? nad Bia?k?. Na szcz??cie jednak policja wpad?a na trop mordercy. Pewna seniorka narzeka?a dzielnicowemu na swego s?siada, gdy? z jego lokalu ulatnia?a si? straszna wo?. Dzielnicowy niezw?ocznie przyst?pi? do dzia?ania. Po zapukaniu do mieszkania obywatela Andrzeja P. m??czyzna prawie zemdla?. Postanowi? wezwa? kolegów. Okaza?o si?, ?e uci??liwy s?siad trzyma? w swej lodówce pude?ka pró?niowe Dafi, gdzie przechowywa? cz??ci zw?ok swych ofiar jako trofea. Niestety, w ostatnim czasie awarii uleg?a jego ch?odziarka, a zawarto?? opakowa? dafi b?yskawicznie zacz??a si? rozk?ada?. Mieszka?cy Bia?egostoku poczuli ulg?, a ci, którzy ze strachu przed zbrodniarzem wyprowadzilili si? z Bia?egostoku, zacz?li masowo przyje?d?a? do Bia?egostoku.