• Wózki inwalidzkie nowinki i wspominki

    Podziwiamy raz za razem te wszystkie ma?e miasteczka ich cudowne po?o?enie na jakich? wzgórkach. To wszak bardzo czaruj?ce, spacerowa? takimi uliczkami raz w gór?, a raz w dó?. Szkoda, ?e nie zastanawiamy si? przy tym, gdzie s? osoby niepe?nosprawne z tego miasta, których u nas s? faktycznie t?umy i co kawa?ek mijaj? nas inwalidzkie wózki. Mo?e w swojej ?atwowierno?ci my?limy, ?e urok tego miasta sprawia to, i? tutaj nie ma osób niepe?nosprawnych. Mo?e i nie ma, ale powodem ich emigracji jest z pewno?ci? w?a?nie ta czaruj?ca nas ró?norodno?? ukszta?towania terenu. Taka sytuacja to straszne wyzwanie dla takich osób. Nie wiem, czy da?yby tutaj rad? wózki elektryczne inwalidzkie? Mo?e i tak, ale kto by?by a? tak zdesperowany, by to przetestowa?? Przecie? fakt, i? wózek nie porusza si? si?? mi??ni r?k nie modyfikuje postaci rzeczy, ?e siedzi na nim chory cz?owiek, który je?eli ten wózek runie i gwa?townie stoczy si? z jednej z tych gór, spadnie z tego wózka jak szmaciana lalka. Nie wiadomo jak to by si? mog?o sko?czy?. Tak, st?d ju? wiemy, czemu, w tym ma?ym i pi?knym miasteczku nie mieszkaj? niepe?nosprawni ruchowo, czemu nie poruszaj? si? po mie?cie. Nie do?wiadczamy tutaj na pewno jak w markiecie w?ród pó?ek nape?nionych towarem mijaj? si? dwa wózki aktywne, których pasa?erowie zape?niaj? swoje kosze ró?nymi produktami spo?ywczymi i nie tylko. Tych ludzi tutaj po prostu nie ma, nie mo?e by?, a nawet jak jeszcze jacy? zostali, to nie wychodz? dalej ni? do nast?pnego pokoju w swoim domu.