• depilacja olsztyn

    Uwa?ajcie na studnie g??binowe. Gorlice, znana miejscowo?? w Ma?opolsce, doczeka?y si? swojej afery g??binowej. Tamtejsza w?adza aresztowa?a w?a?ciciela firmy, który okrada? swoich klientów. Jego pseudo spó?ka, dzia?aj?ca na obszarze trzech powiatów, wyci?gn??a podst?pem od przesz?o 150 osób zadatki na ubezpieczenie wykopanej studni, która w rzeczywisto?ci nigdy nie mia?a zosta? zbudowana. Z?odziejski proces by? bardzo wyrachowany. Firma og?asza?a si? w sieci, miejscowej prasie oraz przez rozg?o?ni? radiow?. Oferowa?a kosmetyczka olsztyn najlepsze w mie?cie ceny oraz szybkie terminy. Nic nie wzbudza?o podejrze? przysz?ych oszukanych osób. W dodatku, strona firmy by?a pe?na pochlebnych s?dów na temat jej dzia?alno?ci i profesjonalno?ci us?ug. Mo?na by?o przeczyta? takie opisy: „Ca?kiem nie dawno zamawia?em odwiert do studni g??binowej oraz ca?? potrzebn? aparatur? wraz z bojlerem i jestem bardzo kontent”, „Firma jest profesjonalna oraz ma dobre promocje. Rekomenduj?.”
    Nikt nie wiedzia?, ?e firm? zarz?dza rasowy z?odziej. Proceder wygl?da? w taki sposób: klient umawia? si? na spotkanie z przedstawicielem, ten robi? rekonesans terenu, gdzie mia?a by? wydr??ona studnia i szkicowa? wst?pny cennik. Nast?pnie twierdzi?, ?e jego firma udziela akurat rabatu na tak? a tak? us?ug?. Obiecuje, ?e ekipa pojawi si? ju? nast?pnego dnia. I rzeczywi?cie w kolejnym dniu rzeczona ekipa si? zjawia. Po jakim? czasie zjawia si? równie? ubezpieczyciel, który mówi, ?e wspó?pracuje z firm?. Przekonuje, ze ka?de uj?cie wody wymaga gwarancji tak jak dom czy samochód. Prosi, by wp?aci? op?at? ok. 500 PLN i b?dzie mo?na zabezpieczy? studni? na dziesi?? lat. Oczywi?cie w?a?ciciele przysz?ej studni ch?tnie si? zgadzaj?, gdy? s? prze?wiadczeni, i? rozmawiaj? z kompetentnymi osobami. S? jednak w du?ym b??dzie, bo po kilku godzinach po ekipie, przedstawicielach i studni nie ma ani ?ladu. Oczywi?cie klienci, domagaj?c si? wyja?nie? bramy gara?owe udaj? si? do siedziby firmy. Tam mi?a osoba informuje ich, i? wkrad?o si? niedopatrzenie i ekipa musia?a uda? si? do innego klienta. Naturalnie sekretarka przeprasza za zaistnia?? sytuacj? i wyznacza nowy: odleg?y termin realizacji wykonania uj?cia. Tu rodzi si? pytanie, dlaczego klienci nie rezygnuj?. Otó? za powsta?e niedogodno?ci firma obni?a koszty zamówienia o 40%, a klient uwa?a, ?e ma szcz??cie. Troch? zaczeka i b?dzie mia? studni? prawie za pó? darmo. Wszystko wygl?da bardzo przekonuj?co do chwili, gdy uprzytomni sobie, ?e jednak zosta? wyrolowany. Fa?szywa firma w krótkim czasie wzbogaci?a si? o prawie 75 tysi?cy z?otych i zamkn??a swoje podwoje.