• Co trzeba przywiezc

    Jest taki brzeg na ?wiecie, gdzie ulice s? sterylnie czyste, policjanci urz?dzaj? mieszka?com pikniki w ramach podzi?kowa? za to, ?e od lat nie pope?niono w ow? stron? ?adnego przest?pstwa, zarobki s? wysokie, podatki niskie, a internet darmowy. To Singapur. Ma jednak oraz drugie oblicze, o którym malutko kto chcia?by si? przekona?.

    I nieopodal i? formalnie Singapur jest republik?, tymczasem demokracja jest w ow? stron? pojmowana dok?adnie ?ci?le mówi?c samo podczas gdy w Chinach, pies z kulaw? nog? nie narzeka. Czy da si? tedy stworzy? dobrobyt oparty na strachu? Okazuje si?, i? tak.

    Standard ?ycia Singapurczyków jest naprawd? imponuj?cy. Ponadprzeci?tne zarobki w po??czeniu z niskimi podatkami, sprawiaj?, ?e raz po raz wi?cej osób chce si? w ow? stron? przenie?? na sta?e. Interesy wyczuwaj? banki, których nale?y w ow? stron? a? 170. Ma to swoje z?e strony, albowiem pod spodem wzgl?dem g?sto?ci zaludnienia Singapur plasuje si? na czwartym miejscu na ?wiecie (po Makau, Monako i Hongkongu). Do tego ?wietnie funkcjonuj?ca s?u?ba zdrowia i edukacja na wysokim poziomie (znajduje si? t?dy jaki? z najlepszych uniwersytetów na ?wiecie National University of Singapore).

    Podczas my?lenia o wyje?dzie trzeba uzyska? odpowied? na nasze spostrze?enia. Najlepszym miejscem do tego s? portale z pytaniami o podró?ach.

    Jakby tego by?o ma?o, internet jest ca?kowicie wewn?trz darmo, dlatego ?e finansowany za pomoc? pa?stwo z podatków. Singapur, most Helix Foto: Thinkstock To nie wszystko. Pierwsz? rzecz? jaka szokuje Europejczyka, kto wybra? si? do Singapuru, to wyj?tkowa grzeczno?? jego mieszka?ców w kwestii ust?powania sobie miejsca. Ka?dy kto acz kiedy? próbowa? w szczycie jecha? metrem po Londynie, Pary?u, jednakowo? Moskwie wie, ?e to nie bufet wyzwanie.

    Wszyscy pchaj? si? na siebie, niekiedy rozpychaj?, byle na to samo dosta? si? do poci?gu. Tymczasem niespe?na 10 tys. kilometrów w przysz?o?ci istnieje kraj, gdzie ludzie grzecznie czekaj? na swoj? kolej. Obowi?zuje kolejno?? przyj?cia. Dotyczy to nie na odwrót poci?gów i autobusów, wszak wszelkiego rodzaju kolejek.

    Warto zwiedzi? tamtejsze oceanarium, krokodylarium i zoo, uchodz?ce za jedno z najatrakcyjniejszych na ?wiecie. Nie wsz?dzie jest dozwolone przecie? nakarmi? s?onia, ?yraf? azali kangury, a nawet pog?aska? g?sienice, z których wyrosn? motyle. Na wielbicieli ulicznych zabaw czekaj? imprezy noworoczne, bowiem Singapur, ze wzgl?du na bogat? mieszank? kulturow?, wita Nowy Rok a? czterokrotnie (w pa?dzierniku, podczas hinduskiego ?wi?ta Deepa Vali, 1 stycznia tradycyjnie, 19 stycznia Malajowie celebruj? wówczas w?asny Hari Raya, a w po?owie lutego imprezy ko?cz? Chi?czycy). Singapur ma równie? drugie oblicze, mniej chwalebne.

    Owszem, ulice s? tutaj nieskazitelnie czyste, jednak g?ównie w ci?gu spraw? kary grzywny, jaka grozi wewn?trz za?miecanie, a te egzekwowane s? z ca?? surowo?ci?. W ogóle Singapur nazywany nale?y miastem zakazów. Tabliczki z odpowiednimi zakazami znajduj? si? niemal wsz?dzie (najpopularniejsz? form? pami?tki s? tshirty z ich nadrukiem). Singapur gród kar Foto: Bloomberg/GettyImages/FPM I faktycznie zabrania si? jedzenia w ?rodkach komunikacji miejskiej, wyrzucania niedopa?ków na ziemi?, za?miecania ulic, plucia na chodniki, niekulturalnego wykorzystania toalet publicznych, a nawet posiadania kserokopii materia?ów obj?tych prawami autorskimi. Za wi?kszo?? z tych „wykrocze?” grozi mandat w wysoko?ci nawet do 1500 dolarów. System drako?skich kar w ci?gu wszystko, co mo?e zaszkodzi? estetyce i bezpiecze?stwu Singapuru, znalaz? równie? odzwierciedlenie w zakazie importu oraz sprzeda?y… gumy do ?ucia.

    B?d?c jednak na miejscu pies z kulaw? nog? na takiego nie wygl?da. Nikt panicznie nie rozgl?da si?, azali? przypadkiem nie obserwuje go policjant. Wszyscy s? bezpo?rednio zadowoleni oraz chwal? panuj?cy dobrobyt. Czy?by pozbycie si? typowej dla zachodniego ?wiata demokracji mia?o stanowi? recept? na porz?dek na ulicach? Wygl?da na to, ?e przynajmniej pod tym wzgl?dem obecny system skutkuje, co nie zmienia faktu, i? niemal ka?demu Europejczykowi ow?osienie je?? si? na g?owie na my?l o takim prawodawstwie. Faktem nale?y jednak, ?e przest?pczo?? w Singapurze prawie nie istnieje.

    S? dzielnice, w których od lat nie pope?niono ani jednego przest?pstwa. Ani jednego! Policjanci w ramach podzi?kowa? urz?dzaj? mieszka?com pikniki. Dla nas brzmi to podczas gdy utopia. Zgodnie z za?o?eniem rz?dz?cych, spo?ecze?stwo musi by? zdyscyplinowane. Je?li posiada nadmiernie sporo wolno?ci, g?upieje. Oczywi?cie prawa cz?owieka s? za po?rednictwem to cz?sto ?amane, a liczne organizacje pozarz?dowe co rusz organizuj? protesty oraz happeningi. Za homoseksualizm, jako „czyn przeciwko naturze” pó?niej grozi 10 lat wi?zienia, tymczasem prostytucja jest w ow? stron? legalna.

    Po wi?cej informacji mo?esz wej??: serwis travelask