• Wypadek|Zdarzenie drogowe|Pies pod autem

    Moje ostatnie zdarzenia s? nie tylko okropnie dramatyczne, ale tak?e bulwersuj?ce. Po??daj?c si? nimi z Wami podzieli? zaczn? od historii, jaka przydarzy?a mi si? raptem par? dni temu. Wszystko to odby?o si? na trasie Katowice – Cz?stochowa klinika dla zwierz?t by?a zledwie jednym z licznych miejsc, jakie podczas opisywanej podró?y odwiedzi?em. Historyjka pocz??a si? od tego, jak pewnego dnia wraca?em z pracy z Katowic. Mkn??em w owym czasie tras? do Cz?stochowy zwracaj?c uwag? jedynie na to, aby nie z?apa? mnie jaki? fotoradar. Niestety post?powanie takie by?o b??dem, albowiem w pewnej chwili pech chcia?, ?e pod ko?a mojego pojazdu wparowa?o stworzenie. Hukn??em je ca?kiem silnie i by?em zastraszony tym co si? wydarzy?o. Przez sekund? frapowa?em si? czy zastopowa? samochód, lub te? ekspresowo zwiewa? z miejsca sprawienia.
    Niepokój i lojalno?? wygra?y – zadecydowa?em si? szybko zastopowa?. Ju? po chwili zobaczy?em, i? zwierzakiem, jakie najecha?em by? pies. Ekspresowo wzi??em go na r?ce, w?o?y?em do baga?nika i zawioz?em do najbli?szego weterynarza. Po pocz?tkowych badaniach weterynarz Cz?stochowa jest grodem, w którym istnieje, powiedzia?, ?e zwierz? jest po?amane i b?dzie potrzebowa?o d?ugotrwa?ej rehabilitacji. Ufam, ?e w?a?ciciel psa szybko si? znajdzie i pomo?e mu w kurowaniu.