• zdrada m??a objawy

    Poruszaj?c si? w tematyce szeroko rozumianych zwi?zków, niedorzeczne niemal?e wydaje si? powiedzenie, ?e zdrada by? mo?e stanowi? „gorsza” lub „lepsza”, a jednak. S? tacy, którzy zdrady nie s? w stanie ca?kiem wybaczy?, atoli oraz tacy, dla których niedochowanie wierno?ci fizyczna nie przejdzie, przecie? mentalna, emocjonalna jeszcze tak; oraz odwrotnie. Bana?em jest stwierdzenie, i? inaczej a? do zdrady podchodz? kobiety, czyli p?e? pi?kna, i? faceci ?atwiej oddzielaj? bar?óg od czasu uczu?, ?e zwykle cz??ciej „sypiaj? w my?lach”. Bana?em te?, i? okalecza przymierze – zwi?zek, który nie jest jedynie kontraktem, kto si? buduje, w który „pompuje si?” bytowanie i uczucia. S? ludzie, którzy do zdrady fizycznej czuj? obrzydzenie, p?awa si? jej, i jej pojawienie si? traktuj? jako definitywn? „?mier?” zwi?zku. Nie potrafi? przymkn?? na ni? oka, nie mog? prze?kn??: „kochanie, to by? zaledwie seks”, „ja jej/jego natomiast nie kocham” b?d? „to nie by?em „ja””. Po zdradzie pozostaje impresja obrzydzenia, niemo?liwo?? dotyku, pustka… dlatego ?e wsio si? rozsypa?o. Zdrada fizyczna znajduje w celu siebie ró?norakie usprawiedliwienia – „niedopieszczenie” w sta?ym zwi?zku, moment zapomnienia, chemia… Pytanie, czy jest pani najgorsz? rzecz? jaka przypuszczalnie si? przytrafi? zwi?zkowi? S? tacy, w celu których niewierno?? emocjonalna, gdyby nie jest gorsza, to przynajmniej równa si? wag? z t? fizyczn?.