• parking modlin

    Marcin zawsze by? modlin lotnisko lekkomy?lny, walni?ty za? drugi ani?eli wszyscy. Nie robi? tego, czego po przed oczekiwano, wprawdzie zupe?nie pies z kulaw? nog? nie czu? si? zawiedziony jego post?powaniem. Nie s?ucha? nikogo, abstrahuj?c od w?asnego serca. Chodzi? swoimi ?cie?kami, spada? na cztery ?apy. Jednym s?owem, dobra trzema: w czepku urodzony oraz w ogóle. I takiego cz?owieka kocha?am najbardziej. Mo?e si? owo sypn?? dziwne, niemniej jednak b?d? co b?d? umy?lnie nie przeszkadza? mi jego sposób bycia. Akceptowa?am go takiego, kto by?. S?dz?, ?e bodaj?e czu? si? wtedy dziwnie, bo przyzwyczai? si? a? do tego, ?e wszyscy próbuj? go zmieni?, ?ci?ga? na t?, w ich mniemaniu, lepsz? drog?. A ja tego nie robi?am, skoro podoba? mi si? ów jego pucz w oczach, jaki jakim? niewyja?nionym sposobem, obraca? si? w ko?cu na jego dobro. To wskutek tego nazywa?am go „przebieg?? kotk?”. Co a?eby nie ruszy?, co ?eby nie zrobi?, owo azali zepsuje, czy nie, owo a no tak spada na cztery ?apy, kompletny pomy?lny tudzie? pe?en chwa?y. Marcin by? takim przed chwil? typem prawdziwego wojownika. Prowadzi? takie swoje osobiste wojny o inno??. To mi si? bardzo podoba?o. Mój boski faworyt, proch te? ewidentnie pe?no wad. Nie ?ebym tu chcia?a spo?ród niego sprawi? jakiego? bo?ka. Tak sobie dumam, i? tych jego niedoskona?o?ci jest baaardzo wiele. Ca?kiem sporo, jak na nieprzeci?tnego, aktualnie niby doros?ego cz?owieka. Po g??bokim namy?le, mog? ?mia?o powiedzie?, i? najwi?ksz? wad? by?o to, ?e nie potrafi? w odpowiednim momencie si? opanowa?, oznajmi? „nie”, „koniec”, „wystarczy”. Jestem ?wi?cie przekonana, ?e on takich s?ów nie zna?, co ja mówi?, on w dalszym ci?gu ich nie zna! On po prostu nie wiedzia?, co owo umiar. To jest dopiero co to, co mi w przed przeszkadza?o, niemniej nie stara?am si? w ka?dym razie nazbyt mu wyeksplikowa? tej sprawy. I w samej rzeczy zero aby to nie da?o. Kolejna wada… Uparty, nieodpowiedzialny, na pewno je?li chodzi?o o niego samego. No tudzie? niekonsekwentny, jednak?e to nu?e rzadko. Potrafi? istnie? i totalnie wkurzaj?cy, natr?tny. Ci?gle narzuca? mi swoj? wol?, co by?o w celu mnie nie a? do wytrzymania. I ta jego cholerna pe?ne przekonanie siebie. modlin lotnisko Najgorsze jest to, ?e objawia?a si? przeciwnie w stosunku do mnie. Dlatego, ?e ja non stop mu ulega?am, nie potrafi?am istnie? asertywna? Tak owo si? bodaj?e nazywa… Nie wiem w sumie czemu, pewno wewn?trz nader mi na przedtem zale?a?o. I owo by? powód, w celu którego, teraz si? na niego obrazi?am. By?am uparta, tedy równie? postanowi?am go olewa?. Nie chcia?am, i?by my?la?, i? w tym momencie w pe?ni mu si? podporz?dkowa?am. Ej, to nie mia?o no tak zabrzmie?! Chwila! Nie my?lcie, i? jego osoba mn? manipulowa? b?d? co?, or?? Bo?e. Chodzi mi wprost przeciwnie o to, i? owo ja nie potrafi?am si? postawi?, podczas gdy mnie o byt prosi?. Je?li tyczy?oby si? owo kogo? innego, na prawdopodobnie bym owo parking modlin zignorowa?a, jednak