• obraz po zdradzie

    Moja partnerka zdradzi?a mnie ze swoim koleg? spo?ród pracy. Nie by? to jednokrotny rabunek w bok. Nasze m?? i ?ona by?o zwyczajne praca dziatwa dom. Zwyk?a codzienno?? w któr? wpada si? po kilku latach. Zawsze my?la?em, i? najlepsza mi?o?? owo przed momentem ta która rodzi si? w tym okresie. Bo to? nie zr?czno?? uwielbia? podczas gdy hormony buzuj?. Prawdziwa umiej?tno?? kocha? wtenczas jak proza ?ycia przypadkiem ukatrupi? zwi?zek, za? natomiast odnajduje si? kwintesencja mi?o?ci w zwyk?ych codziennych nudnych sprawach. Jedna okazuje si? ?e moja lepsza po?owa nie podziala?a tego zdania. Zacz??a zobaczy? ale wr?cz wady w takim ?yciu a najpro?ciej by?o jej zwierza? si? z tych problemów swojemu jak to okre?li?a przyjacielowi z pracy. Okaza?a sie i? jego osoba plus ma takie problemy i po pewnym czasie przekroczyli granice. ?ona zakocha?a si?, jego osoba do tego tak?e a zacz?li zwi?zek. Spotykali sie w pracy, po pracy, nawet w naszym domu, jak ego by?em w pracy. Wiem ?e mi?o?? by?o nami?tne, i? z niecierpliwo?ci? czekali na kolejne spotkanie. Jednocze?nie kobieta odsun??a si? ode mnie niemniej jednak nie na tak wiele abym co? podejrzewa?. Po prostu delikatne „och?odzenie” jakich pe?no w ma??e?stwie. Wiem ?e my?la?a o rozwodzie, lecz nie wiem czy nie chcia?a si? ze mn? rozstawa? b?d? on nie chcia? dezerterowa? swojej rodziny. W pewnym momencie podj?li decyzj? o powrocie a? do rodzin a ratowaniu tego co maj? w domach.