• modlin lotnisko

    Zdania nie parking modlin zaczyna si? odk?d „tak wi?c”, natomiast chocia? wysz?o, i? nie mog? w tej sytuacji inaczej. Po co mia?abym wam relacjonowa? co armata si? a? do momentu a? mnie zamroczy?o troszeczk?, a jego osoba by? w tej chwili szczegó?owo pijany. To bezsensu, po prostu gadali?my, i gdy jemu odbi?o, to mówi? takie rzeczy, ?e nie wiem azali one naprawd? wcze?niejszy prawdziwe czy ponios?a go wyobra?nia. Tak wi?c, po jakiej? godzinie, przypuszczalnie d?u?ej – stara?am si? suma przed?u?a?, ?eby si? nie opi? – Marcin by? po jakikolwiek 7-8 piwach? Chyba tak, nie liczy?am. To naturalnie licz?c z tymi, które wypi? zanim przysz?am. Ja natomiast, nie by?am w takiej z?ej sytuacji, jako ?e po 3 piwach, trzyma?am si? dobrze. Ustawi?am sobie nawet budzik na 7.00, ma?o co mi coraz pó?niej chcia?o byt uderzy?. No oraz w ten oto sposób, siedzieli?my sobie w przysz?o?ci na jego ?ó?ku a rozmawiali?my. Marcin doko?czy? browar za? opieraj?c si? o ?cian?, patrzy? na mnie mimo ?e dziwnie. Wystraszy?am si?, my?la?am, ?e zacznie naraz zwraca? azali? co?. W ko?cu po takiej dawce % zero nie wiadomo. Ró?nie mog?o by?. A spo?ród przed to w tej chwili w ogóle. Czasem pi? du?o, by? na bani w beton. A innym ??cznie trzyma? si? lepiej ani?eli akt prawny przewiduje. Tak na mnie patrz?c, siedzia? cicho. Normalnie w gruncie rzeczy mi si? przygl?da? poniek?d mnie widzia? po niepowodzenie pierwszy. I a? do tego te z?owieszcze iskry w oczach, zamurowa?o mnie. Czasem mu odbija?, tote? zacz??am si? ba? co mu strzeli?o. Nie wiedzia?am o co mu chodzi, obecnie mia?am zapyta? azali? akuratnie si? czuje, ali?ci mi przerwa?, brutalnie, za? to tak, i? zabrak?o mi powietrza. Bez kitu, ów mato? si? na mnie rzuci?! Z?apa? w pasie tudzie? poca?owa?. I owo nie w istocie normalnie, jak oboj?tnie jaki pijak, kto chce si? zabawi?. Delikatnie ca?owa? mi szyj?, mrucz?c pod nosem. Schodzi? coraz to ni?ej, i w dalszym ci?gu gwa?townie si? zatrzyma? natomiast nie wiem kiedy za? jak, ugryz? mnie w ucho. Za?mia?am si? cicho, on zapewne uzna?, ?e mi si? podoba, dlatego wpi? si? w moje usta. Poca?owa? zach?annie, jednakowo? delikatnie, spo?ród czu?o?ci?. Nie chc? si? usprawiedliwia?, nie wiem podczas gdy to si? sta?o, ?e za po?rednictwem ten osch?y czas kilku sekund nie zareagowa?am. Chyba naprawd? mi modlin lotnisko si? podoba?o, wprawdzie wcale nie powinno! Jak ego mog?am w ogóle rozmy?la? w ten… W taki sposób! Ockn??am si? kiedy po raz drugi zacz?? zje?d?a? ni?ej, zaczynaj?c odk?d mojego obojczyka. Próbowa?am go odci?gn??, wyrwa? si?, przecie? by? nadmiernie silny. Nie chcia? mnie wypu?ci? spo?ród obj??. Nie trzyma? mnie mocno, a oraz ego nie ba?am si?, i? zrobi mi krzywd?, nawet po pijaku. Chodzi?o o ten?e fakt, ?e owo ON. To by?o nie a? do zniesienia. Moje etyka zacz??o wrzeszcze?, nie zwa?aj?c, ?e coraz si? nie parking lotnisko modlin uwolni?am od tego natr?ta, który „dyma? na moj? cnot?”, nieomal to powiedzia? suzeren Julian. Z?apa?am d?o?mi jego facjata natomiast odepchn??am od momentu mojej brody, do której przed chwil? si? dobiera?. Przypuszczam, i? spo?ród boku wygl?da?o owo wcale ?miesznie. Jak ma?e dzieci. Ch?opiec chce ofiarowa? dziewczynce ca?us w bródk?, natomiast p?e? nadobna opiera si? niemal mia? jej poczyni? co? z?ego. Co w ogóle wymy?li?am natomiast do tego w takiej modlin lotnisko sytuacji. Niesamowite! Jestem jaka? nienormalna!