• Sto?y i krzes?a

    Przypominacie sobie zapewne moje poprzednie wyczyny dotycz?ce wyjazd i zakupów wyposa?enia, wypadku, spania, w ca?okszta?cie ?ywio?owo?ci, nag?ych charakternych wr?cz wyborów, za które aktualnie przysz?o mi zap?aci?. Najzwyklej na Ziemi jestem wyczerpany ciele?nie a tak?e mentalnie. Z pierwszej strony ogarnia mnie zadowolenie pewna przyjemno?? nawet z powodu dokonanych pocz?tkowych ?ami?cych lody zakupów, z drugiej wajchy czuj? si? ospa?y ze wzgl?du zderzenia, lecz i przestawienia d?ugoterminowego organizmu to nag?ego trybu ?ycia.
    W mózgu kr??? mi dalej sto?y rozk?adane jako uzupe?nieniem do ?wie?ego baga?u, ale te? zarazem meblem indywidualnym mog?cym stanowi? ?rodkiem, g?ównym punktem w pokoju tu? przy sofy a naprzeciw szafki rtv.
    Ju? po przek?sce wci?? w trasie z?oszcz? si?, i? bior?c co oczywiste przeurocze blaty to jednak wybra?bym teraz sto?y rozk?adane, a na pewno który? lub jak to zrobi? kiedy? mój kolega znale?? stolik gabarytowo najzwyklej pasowny, idealny.
    Godzin? 12, a w zasadzie po?ow? dnia przele?a?em na siedzeniu pasa?era, zupe?nie zmarnowany dzie?. Nigdzie si? nie zatrzymali?my, po?ykaj?c zbli?aj?ce si? dziesi?tki kilometrów pól uprawnych, bezdro?y.
    Marzy?em czasami o nowym wystroju mieszkania, w którym przewa?a?yby meble z drewna litego, jako cecha charakterystyczna. Momentami zdesperowany t? pustelni? chcia?em wy??cznie zatrzyma? si? u tamtejszych gospodarzy, pogada? jak cz?owiek z cz?owiekiem, do syta zje?? i umy?.