• Stoliki kawowe

    Fracht gotowy le?y czekaj?c swojej tury do pakowania na statku; pogoda pi?kna, sklepienie czyste, morze ciche, wko?o malutkie ?ódki p?ywaj? niczym ?my do ?ród?a blasku. I tam ja ten wielki, in?ynier, najwi?kszej kupy ?elastwa w okolicy. Wyp?ywamy za osiem godzin , za?odze poleci?em i?? spa?, sam nie mam wr?cz prawa na tego typu przyjemno?ci, jaki? ?o? to powinien nadzorowa?, aby w razie k?opotów bekn??.
    Zrobi?o si? pó?no, w porcie zosta? jeszcze ostatni towar, a sk?ad omal?e zaj?ty. Dzisiaj jednak posz?o bez problemów. Zaznaczam komody RTV na li?cie pakunkowej i zaczynamy odbija? od brzegu i odp?ywa?. Przed nami na to licz? ca?y spokoju voyage przez mórz i oceanów, oraz brzegami zalewów przy okazji dobijaj?c do dwóch portów.
    Aktualnie w?a?nie w podró?y na spokojnie zajmuj? si? formalno?ciami, papierami, liczeniem – kwoty, ilo?ci, kody, poprawianie, w rzeczywisto?ci posiadam na to 4 tygodnie. Trzecia z kolei lista stoliki kawowe, cholercia! sporo ich, jasne, i? ch?tnie kupuj? albo handlarz si? na ofercie ?li?nie. Nie ma ?atwo, osobi?cie bym nie ryzykowa?, ale nie czaj? tego, ku uciesze.
    Cho? powiem szczerze, i? ju? nie raz zastanawia?em si?, a?eby si? ustatkowa? spocz?? jak szczur l?dowy. Pomóg?by mi ?ó?ka drewniane, na produktach wszak czuj? si? biegle, a kwestie sprzeda?y polec? w pewne i umiej?tne d?onie. Pó?niej mog?by ju? ca?o?ciowo hula? jak sobie wymarz?, a ja spoczn? przy oknie i z ut?sknieniem spogl?da? na morze.