• gry online

    Firmy prowadz?ce kasyna z ch?ci? za?o?y?yby w mie?cie nawet kilkana?cie jaski? hazardu, w których mo?na tak aby zakr?ci? ruletk? albo poci?gn?? wajch? „jednor?kiego bandyty”, jednakowo? nie pozwala na owo prawo, ograniczaj?ce liczb? takich miejsc do zaledwie czterech. Nic ergo dziwnego, i? jak któremu? spo?ród kasyn wygasa czasowa licencja, inne rzucaj? si?, i?by pochwyci? pozycja konkurenta. W takiej sytuacji znalaz?o si? w lipcu kasyno dzia?aj?ce blisko ul. Westerplatte,ale zdo?a?o si? obroni?. Na ka?de 250 tys. mieszka?ców by? mo?e przypada? jedno kasyno. Kraków, dok?d ilo?? ludno?ci szacowana jest na 756 tys., musi si? w zwi?zku z tym dogodzi? czterema. Poza tym przy Westerplatte salony gry dzia?aj? pod r?k? Wielopolu, w dawnym hotelu Cracovia natomiast hotelu Dwór Ko?ciuszko na Pr?dniku Bia?ym. Mimo walki o niewiele licencje w?a?ciciele kasyn mówi?, i? firma owo nie?atwy. – Mo?na wyrobi? milion w miesi?c, jednak po?ow? zabiera pa?stwo. Trzeba równie? pokry? op?aty oraz pensje. Zostaje 30-40 tys. z? – twierdzi Wojciech Lipski, prezes kasyna w Dworze Ko?ciuszko. Kusz?cym k?skiem dla bran?y hazardowej jest z pewno?ci? 8,5 mln turystów przyje?d?aj?cych na rok a? do Krakowa. Jednak firmy, które chcia?y wyekwipowa? kasyna na Starym Mie?cie, w hotelu Grand (S?awkowska) za? pod r?k? Grodzkiej – w ow? stron? dok?d wakacyjnych go?ci najwi?cej, nie zdoby?y przydzielanych przez ministerium finansów licencji. A na mieszka?cach miasta naprawd? odpowiednio si? nie zarabia.